Czyżby koniec monopolu?
- Spokojnie, to tylko pełnomocnictwo Czyżby koniec monopolu?
AGNIESZKA ŁAKOMA
Grupa J&S może stracić z końcem roku dominującą pozycję w dostawach ropy naftowej do Polski. Nie powinno to spowodować znaczących zmian cen paliw w polskich stacjach benzynowych.
W 2002 roku wygasają umowy, jakie cypryjska firma J&S ma na dostawy ropy do Rafinerii Gdańskiej i PKN Orlen. Do tego czasu możliwe jest zakończenie prywatyzacji gdańskiej spółki i rozstrzygnięcie przetargu przez Orlen na zakup surowca.
Jeśli rząd zgodzi się na wejście do Rafinerii inwestora, którym jest konsorcjum Rotch Energy i rosyjskiego Łukoilu, będzie on chciał zapewnić także własne dostawy ropy. W czerwcowym wywiadzie dla "Rz" mówił o tym prezes Łukoilu Vagit Alekperow.
- W Czechach sprzedajemy ropę bezpośrednio, tak samo w Bułgarii i na Białorusi - mówił w wywiadzie szef Łukoilu. Konieczność skorzystania z usług pośrednika w dostawach do Polski pojawiła się na przełomie lat 80. i 90. Nie było wówczas stałych dostaw ropy, a polskie zakłady miały kłopoty z płatnościami. Musiał być więc ktoś, kto z jednej strony da gwarancję zapłaty, a z drugiej umożliwi odroczoną płatność. Po roku 1995 sytuacja polskich zakładów zmieniła się, ale pośrednicy pozostali.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta