Wyszło, jak wyszło - mówią stoczniowcy
- Powiedzieli
- KOMENTARZ: Ostrzegawczy sygnał dla polityków
- Gość "Rz": Stanisław Mika, psycholog społeczny Wyszło, jak wyszło - mówią stoczniowcy
- Ubolewamy nad tym, że został poturbowany człowiek, ale nie nad tym, że poszliśmy pomóc kobietom - tłumaczyli wczoraj stoczniowcy
FOT. MACIEJ PIĄSTA
Zarzuty pobicia i znieważenia postawiła wczoraj szczecińska prokuratura kolejnym czterem stoczniowcom. Jednego poszukuje policja. Stoczniowy komitet protestacyjny wyraził ubolewanie z powodu zajść.
Przez cały czwartek szczecińska prokuratura intensywnie przesłuchiwała świadków zajść. Po interwencji ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka nadzór nad śledztwem objął prokurator krajowy Karol Napierski, a do sprawy oddelegowano aż 14 prokuratorów.
- Przesłuchaliśmy już 35 policjantów, do przesłuchania pozostało jeszcze 36. Przesłuchujemy też pracowników Odry i dziennikarzy - powiedziała "Rz" prokurator Anna Gawłowska-Rynkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Prokuratura postawiła dotychczas zarzuty pięciu stoczniowcom. 41-letni Wiesław K., 42-letni Krzysztof P. i 46-letni Wiesław K. są podejrzani o udział
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta