Ilu sobie poradzi
Ilu sobie poradzi
Współczesne lecznictwo nie może funkcjonować bez narzędzi, aparatów i materiałów medycznych. Ich polskich producentów czeka czas ciężkiej próby
FOT. AGENCJA GAZETA
Kilka dni temu prezydent podpisał nowelizację ustawy o wyrobach medycznych , która 1 października wprowadza nowe rygory certyfikacyjne dla producentów aparatury i sprzętu medycznego: ciężkie i nieuniknione. Tylko niektórzy zaczęli się przez nie przebijać. Ilu sobie poradzi?
Na razie na tym rynku jest dużo swobody. Tylko sprowadzając np. telefon czy sprzęt AGD importer musi przedstawić atest poświadczający jego jakość. Jeszcze dziś importer aparatury medycznej takiego obowiązku nie ma. Teoretycznie więc, gdyby kupujący kierował się wyłącznie literą prawa, zapominając o zdrowym rozsądku, do szpitali i lecznic mogłyby trafiać zza granicy buble. Choć prawo tego nie wymagało, nikt nie odważał się jednak kupować aparatury bez atestu. Także polscy wytwórcy, aby znaleźć zbyt na swe wyroby, ubiegali się o opinię Centralnego Ośrodka Techniki Medycznej w Warszawie (dalej: COTM). Po 1 października sytuacja zmieni się diametralnie.
Nie było źle, ale
Polska wcześnie wprowadziła obowiązkową certyfikację wyrobów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta