Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zło podeszło bardzo blisko

22 listopada 2002 | TeleRzeczpospolita | BH
źródło: Fotoarchiwum

ROZMOWA BARBARY HOLLENDER Z WOJCIECHEM WÓJCIKIEM

Zło podeszło bardzo blisko

FOT. MARIAN ZUBRZYCKI

Jego ostatnie dwa seriale "Ekstradycja" i "Sfora" zrobiły w telewizji furorę. Podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni dostał nagrodę za reżyserię filmu "Tam i z powrotem". Wojciech Wójcik robi swoje własne kino. Potrafi widzów zaciekawić, a jednocześnie powiedzieć coś ważnego o współczesnej Polsce.

Rz: Najpierw była "Ekstradycja", teraz "Sfora". Jakie satysfakcje, wyzwania i zagrożenia niesie reżyserowi realizacja telewizyjnego serialu?

Największą satysfakcją jest dla mnie to, że każdy odcinek "Sfory" ogląda ponad 6 mln osób. Zagrożenie? W serialu można zacząć odcinać kupony od tego, co już było. A pierwsze przykazanie, które wypisuje się na ścianie montażowni, brzmi: "Pamiętaj, że rutyna zabija". Wyzwanie zaś jest takie samo jak w kinie. Trzeba zainteresować widza historią, którą się opowiada.

Rz: W swoich filmach pokazuje pan związki między szarą strefą gospodarczą a polityką, korupcję, biznes narkotykowy. Posiłkuje się pan przy tym formułą kina akcji. To właśnie sposób na zainteresowanie widza?

Nie wiem, co ludzi bardziej przyciąga: kino akcji czy może opowieść o ludziach i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2780

Spis treści

Wojna z terroryzmem

Konflikt na Bliskim Wschodzie

Zamów abonament