Tanio na narty
Tanio na narty
Generalna zasada - im bardziej znana miejscowość, tym wyższe ceny wyciągów
FOT. (C) RAFAŁ KLIMKIEWICZ/EPOX
Nawet za niewielkie pieniądze można poszaleć na dwóch deskach. W mało znanych ośrodkach narciarskich karnety na wyciągi są ponadczterokrotnie tańsze niż np. w Szczyrku. Niskie ceny są w Czechach, Rumunii, na Słowacji.
Koszty zakwaterowania, choć nie najważniejsze, są również istotne przy wyjeździe w góry. Młodzież najtaniej może nocować w chatkach studenckich. Opłaty za nocleg w nich wahają się od 7 do 15 zł, najczęściej koszt to 10 zł. W sąsiedztwie niektórych chatek (np. Skalanki w Zwardoniu, Potrójnej w Beskidzie Małym) są wyciągi narciarskie. Ale nawet gdy ich nie ma, to i tak jest gdzie poszusować - prawie przy każdej chacie jest jakaś przecinka z ośnieżonym stokiem do zjazdów.
Za tanie wciąż można uznać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta