Jak przyjaciel z przyjacielem
Jak przyjaciel z przyjacielem
Ostatnie "Rozważania" ("Rz" z 4 listopada) prof. Marka Safjana, prezesa Trybunału Konstytucyjnego, były publicystyczną odpowiedzią na pytanie "przyjaciela, nie będącego zresztą prawnikiem", dlaczego Trybunał Konstytucyjny przed podjęciem rozstrzygnięcia występuje np. do prezesa Rady Ministrów o ustalenie, jakie mogą być hipotetyczne skutki orzeczenia Trybunału.
Tym, nie wymienionym z nazwiska i imienia, przyjacielem jest Wojciech Brojer, dr nauk historycznych z Instytutu Historii PAN. Oto jego polemika.
WOJCIECH BROJER
Mam pełną świadomość - i chciałbym, abyś Ty ją miał także - że oto wdaję się w polemikę, w której dotychczas nie uczestniczyłem, bo facet przydybany przez Ciebie w narożniku nie ma nic wspólnego z moją skromną osobą. Wdaję się jednak w tę polemikę, bo czuję, że w narożniku bity jest ktoś, komu trzeba pomóc.
Więc najpierw trzy problemy zasadnicze, a potem kilka luźnych uwag dotyczących raczej sposobu argumentacji (bicie wewnętrzną stroną rękawicy, poniżej pasa, łokciem, po gongu, odgryzanie ucha i inne chwyty adwokackiej erystyki).
Problem pierwszy: Czy i o co pytać?
Podobnie jak Ty, nie mogę zgodzić się z opinią, że decyzje Trybunału Konstytucyjnego powinny być "kwintesencją sprawiedliwości, odwołaniem się do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta