Cielęcy antyamerykanizm
Cielęcy antyamerykanizm
JAN NOWAK-JEZIORAŃSKI
Racjonalna polityka utrzymywania dobrych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi wydaje się lepszą opcją niż cielęcy antyamerykanizm, który zaleca nam z tak wielką siłą przekonania Zdzisław Najder.
Zdzisław Najder w interesującym eseju ("Plus Minus", 9 - 11 listopada 2002) zaatakował, jak to określił "cielęcy proamerykanizm Polaków". Wyraża się on jego zdaniem w posłusznym i biernym przyjmowaniu amerykańskiego punktu widzenia oraz w traktowaniu każdej krytyki postępowania George'a W. Busha jako objawu antyamerykanizmu. Zdaniem Najdera, polski rząd i nasze media powinny przyłączyć się do ostrej krytyki amerykańskich planów walki z międzynarodowym terroryzmem, a w szczególności planów wojny z Irakiem. Jak twierdzi Najder ani Północna Korea, ani Irak żadnych międzynarodowych działań terrorystycznych nie prowadzą.
Jako przykład sprzecznej z polskimi interesami polityki amerykańskiej przytacza Najder stanowisko Waszyngtonu w sprawie wiz litewskich dla mieszkańców obwodu kaliningradzkiego. Stany Zjednoczone rzekomo poparły postulaty rosyjskie. Nieporozumienie polega na tym, że problem ten rozwiązany został nie w Waszyngtonie, lecz w Brukseli przez Unię Europejską, a osiągnięty kompromis przyjęty bez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta