Znowu chaos w polityce
Znowu chaos w polityce
JANUSZ A. MAJCHEREK
Przed czterema laty wydawać się mogło, że po okresie chaosu udało się wypracować w III Rzeczypospolitej racjonalny system partyjny, odpowiadający standardom demokratycznym, z konserwatywno-chadecką prawicą (AWS), socjaldemokratyczną lewicą (SLD) i liberalnym centrum (UW), przy reliktowej tylko roli partii chłopskiej (PSL). Wybory samorządowe z 1998 r. ten czytelny układ nawet umocniły. Obecnie, po kolejnej serii wyborczej, legł on w gruzach.
SLD, mimo zwasalizowania Unii Pracy, stracił w ciągu ostatniego roku kilkanaście procent elektoratu. Tempo jego pozbywania się jest alarmujące. Bardziej jeszcze niepokoi jednak, że przerzuca on swe poparcie na ekstremistów i populistów, niemieszczących się w demokratycznym kanonie.
Liderzy SLD są współwinni umacniania się radykałów i demagogów, bo podali im ton przed wyborami parlamentarnymi, a po objęciu władzy go podtrzymywali, by raptownie zmienić go przed wyborami samorządowymi. Sfrustrowani i rozczarowani rządami lewicy skierowali sympatię ku tym, którzy tonu nie zmieniają.
Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Katastrofalne załamanie społecznej opinii o prywatyzacji powinno dać do myślenia tym, którzy się do jej wytworzenia przyczynili, a teraz krępuje im ona ręce. Dotyczy to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta