Mirage stawia na partnerstwo
ds. międzynarodowych
Mirage stawia na partnerstwo
Wkrótce rozstrzygnięcie przetargu
Mirage 2000 od amerykańskiego F-16 jest młodszy i mniej doświadczony w operacjach bojowych, a od szwedzko-brytyjskiego gripena starszy i mniej nowoczesny. Dlaczego więc, pana zdaniem, Polska powinna go wybrać?
YVES ROBINS: To nieprawda, że Mirage jest mniej doświadczony w operacjach bojowych. Był używany w wielu miejscach: w Zatoce Perskiej, w Bośni i Kosowie, w Kaszmirze przez wojska indyjskie, ostatnio zaś w Afganistanie, gdzie chroni żołnierzy amerykańskich. Czy dowództwo amerykańskie zdecydowałoby się na to, gdyby nie było pewne, że francuskie samoloty są skuteczne w walce? Jeśli chodzi o zdolności bojowe, Mirage-2000 w niczym nie ustępuje F-16.
Nieprawdą jest także, że gripen jest bardziej nowoczesny. Owszem, zaprojektowany został później, a jego kadłub jest nowszy. Ale najważniejsze jest to, co jest w środku - a w samolotach Mirage oferowanych Polsce są te same rozwiązania techniczne jak w myśliwcach najnowszej generacji. Nawet jeśli samolot wygląda nowocześniej, to wcale nie znaczy, że naprawdę jest bardziej nowoczesny.
A dlaczego warto wybrać Mirage 2000? Na każdą decyzję składają się względy techniczno-operacyjne, polityczne,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta