Zyta do Rybaka i wręcz przeciwnie: Rybaku...
wiesz, kiedy zaczęłam nieortograficznie pisać esemesy? Zachwycona urodą natury, ze szczególnym uwzględnieniem ukwieconej łąki, wysłałam do Kangura wiadomość w stylu: "Ale piekna ta laka!" Kangur nie miał, jak mu się wydawało, najmniejszych kłopotów z rozszyfrowaniem przesłania: znając moją słabość do chińszczyzny uznał, że wyszukałam gdzieś w sklepie przedmiot jakiś z laki niezwykłej urody. Od tego czasu gdy łąka mnie zachwyci piszę o niej "onka" i nie ma nieporozumień.
Gdy się raz straci cnotę, łatwo popaść w rozpustę. Chodzi już nie tylko, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta