To nie my, to oni
To nie my, to oni
- Ludzie lubią krytykować - mówi Wiesław Chrzanowski, marszałek Sejmu I kadencji
W 2001 roku Polacy źle oceniali Sejm III kadencji. Niemal połowa miała nadzieję, że nowo wybrany parlament będzie lepszy od poprzedniego. Pierwsze miesiące posłowania przyniosły też nieco lepsze oceny (w grudniu 2001 roku pracę Sejmu pozytywnie oceniał co trzeci obywatel, a negatywnie - co drugi), jednak później stale się one pogarszały.
Jak jest dziś? Według badania, które miesiąc temu przeprowadziło CBOS, 80 proc. Polaków uważa, że Sejm nie ma autorytetu, prawie dwie trzecie obwinia go o opieszałość, połowa o podejmowanie nietrafnych decyzji. Pracę niższej izby po przeszło roku jej działalności negatywnie ocenia 67 proc. społeczeństwa, a pozytywnie tylko 17 proc.
Szefowie ugrupowań parlamentarnych nie czują się odpowiedzialni za spadek akceptacji działalności parlamentu. Jedynie Zbigniew Kuźmiuk, przewodniczący Klubu PSL, uważa, że wina za złe notowania Sejmu spada na wszystkich członków parlamentu, a więc również na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta