Pod górkę
Pod górkę
Nastroje są paskudne. I dobrze widzę, co się dzieje. Ale Polska się nie stacza. Dopiero drapie się do góry - nieprzetartą drogą do demokracji. Po chwalebnej skądinąd ugodzie między dotychczasową klasą panującą a resztą społeczeństwa. Dzisiejsze pretensje do pierwszych demokratycznych rządów o to, że "w porę" nie rozliczyły byłej klasy panującej, są jak pretensje do kogoś, kto uratował dziecko z topieli i miast podzięki usłyszał - a gdzie berecik?. Ta klasa pokojowo oddała władzę, a w dalszym ciągu składała się wtedy, przypomnę, z większości funkcjonującego aparatu władzy. Jak marzył Kisiel, zajęła się interesami; w sporej części uwłaszczyła się, okazała się bowiem cwańsza od reszty społeczeństwa. Bohater, którym wycierano więzienia, szukał, bratając się z czołowymi jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta