Po pierwsze - konstytucja
Po pierwsze - konstytucja
JAN A. STEFANOWICZ
Publiczna dyskusja nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji ogranicza się właściwie do kilku spektakularnych tematów, a pomija zasadnicze sprawy stanowiące przedmiot tej regulacji. Wyjątkiem jest tylko polemika Karola Jakubowicza z prof. Andrzejem Zollem ("Rz" z 25 listopada i 8 stycznia ).
Przyjęta w 1992 r. ustawa była swoistym doraźnym remedium na miniony porządek w mediach audiowizualnych. Uchwalono ją, nie czekając na rozwiązania konstytucyjne, ze względu na konieczność zapewnienia podstawowych elementów wolności i pluralizmu mediów w okresie transformacji ustrojowej. Wolność prasy, odmonopolizowanie radia i telewizji, odpolitycznienie rynku mediów były szczytnymi celami, które przynajmniej z wynikiem dostatecznym ustawa ta pomogła osiągnąć. Włączono do niej bardzo różne przedmioty regulacji: od ustrojowych, instytucjonalno-kompetencyjnych po reglamentację działalności gospodarczej; od regulacji funkcjonowania publicznego radia i telewizji po regulacje odnoszące się do prywatnych nadawców. Miało to wówczas uzasadnienie i było zgodne z porządkiem konstytucyjnym.
Dziel i rządź
Tymczasem od 1997 r. mamy nową konstytucję , z zapisanym w niej podziałem władzy na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta