![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Repatriant w Europie
Unia Europejska uważa, że bardzo przydadzą się jej fińskie doświadczenia w kontaktach z Moskwą
Repatriant w Europie
Nathan Gurfinkel
Jeszcze przed miesiącem Finlandia była małym peryferyjnym krajem. Dziś jej 1270-kilometrowa granica z Rosją jest zarazem wschodnią granicą Unii Europejskiej. Finlandia, która była przez całe stulecia poddana obcej dominacji, a w wieku XX wykrwawiała się w obronie dopiero co uzyskanej niepodległości, wstępuje w XXI wiek złączona z innymi narodami więzami politycznymi, kulturalnymi, gospodarczymi i obronnymi, które zasługują na miano "duchowej repatriacji" do Europy.
Fakt ten z trudem toruje sobie drogę do świadomości innych Europejczyków. Finlandia nadal postrzegana jest jako peryferyjny obszar, pozbawiony większego znaczenia. Zresztą, kiedy ubiegłej jesieni ludność trzech krajów nordyckich miała wypowiedzieć się w referendum na temat członkostwa w Unii Europejskiej, fińskie głosowanie wzbudziło najmniejsze zainteresowanie, choć akurat ono miało większe znaczenie niż norweskie. W sensie równowagi strategicznej na północy kontynentu decyzja Norwegów, jakakolwiek by była, niewiele mogła zmienić. Zupełnie inaczej jest w przypadku Finlandii. Jej wejście w skład UE zmienia mapę polityczną Europy i pozbawia ostrości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
