Nowy rok, nowe nadzieje; Biurokracja i niekompetencje urzędników; Czy wypada krytykować odchodzących z pracy; Niepewne, a potrzebne przepisy
- Nowy rok, nowe nadzieje: Czyżby oznaki ożywienia
- Bezrobocie: Jak zwiększyć zatrudnienie
- Rekrutacja: Czy wypada krytykować odchodzących z pracy
- Zatrudnienie czasowe: Niepewne, a potrzebne przepisy
Nowy rok, nowe nadzieje
Można odnieść wrażenie, że z początkiem roku pojawiają się na rynku pracy specjalistów nieśmiałe symptomy ożywienia. Świadczy o tym nie tylko rosnąca liczba ofert zatrudnienia, lecz także większa niż wcześniej ich różnorodność.
Z ogłoszeń zamieszczanych na łamach prasy stołecznej i regionalnej wynika, że najbardziej poszukiwaną specjalnością jest wciąż specjalność handlowca. Występuje pod rozmaitymi postaciami. Liczne firmy szukają więc zwyczajnie handlowców lub przedstawicieli handlowych, ale także specjalistów do spraw sprzedaży, doradców handlowych, dystrybutorów, ajentów, ekspedientów lub po prostu kupców. Handlowcy kryją się najczęściej także pod bardziej wyszukanymi nazwami, jak key account manager (czyli osoba odpowiedzialna za współpracę z najważniejszymi klientami) czy merchansider (osoba odpowiedzialna za ekspozycję towarów). Do grupy handlowców trzeba też w gruncie rzeczy zaliczyć przedstawicieli medycznych pracujących na rzecz firm...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta