Po co prywatyzować WSiP?
Marszałek Borowski ma wątpliwości
Po co prywatyzować WSiP?
Rozmowa na gorąco - Marcin Garliński, prezes Muzy: Czas na konsolidację wydawnictw
Jak podał wczorajszy "Puls Biznesu", marszałek Sejmu Marek Borowski skierował do ministra skarbu zapytanie poselskie o sens prywatyzacji Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Wyraża on obawy, czy prywatyzacja tak ważnej dla rynku oświatowego firmy nie wpłynie negatywnie na politykę państwa w zakresie edukacji. Odpowiedź ministra skarbu nie była wczoraj gotowa.
Pytanie o sens prywatyzacji WSiP pada nie po raz pierwszy. Od początku lat 90. boje w tej kwestii prowadził najpierw z ministrem edukacji, potem z ministrem skarbu ówczesny dyrektor przedsiębiorstwa Andrzej Chrzanowski. Z inicjatywy resortu edukacji WSiP wpisane były na listę firm o strategicznym znaczeniu dla państwa. Dopiero we wrześniu 1998 r., po pięciu latach starań i negocjacji, minister skarbu wyraził zgodę na komercjalizację firmy. Zaproszenie do rokowań dla inwestorów ogłoszono w styczniu 2000 r. Minister zapowiadał wówczas, że preferowane będą oferty polskich inwestorów. Podobno najlepsza okazała się oferta największego na świecie koncernu edukacyjnego - Grupy Pearson Education. Minister unieważnił wówczas przetarg bez podania przyczyn. Do drugiego przetargu przystąpili tylko polscy inwestorzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta