Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Podatkowy balans

29 stycznia 2003 | Prawo | AB

Ustawa bez słowniczka to jak miasto bez herbu

Podatkowy balans

Od 1 stycznia tego roku we wszystkich najważniejszych ustawach podatkowych znajdują się słowniczki pojęć. Można by rzec, nareszcie. Bo, cóż warta jest ustawa, jeżeli nie ma własnego, stworzonego na użytek wewnętrzny, systemu znaczeń. To tak jak miasto bez własnego herbu.

Jako ostatnia do tego grona dołączyła ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (updf). Co prawda sześć definicji wymienionych w art. 5a to niewiele, ale na bezrybiu i rak ryba.

A co na to podatnicy? Gdzie ich słowniczek? Gdyby taki powstał, to na pierwszym miejscu powinien znaleźć się zwrot: "podatkowy balans". Zanim przedstawię jego definicję, przedtem stosowny przykład.

Głośno ostatnio o problemie sposobu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2835

Spis treści
Zamów abonament