Wolfsburg - miasto dobrobytu
Wolfsburg - miasto dobrobytu
Wszystko w Wolfsburgu obraca się wokół Volkswagena. Nic dziwnego. VW jest nie tylko największym pracodawcą, ale i całe miasto jest na jego utrzymaniu.
(C) AP
Jeżeli koncern Volkswagena kichnie, to Dolna Saksonia dostaje grypy - powiedzenie to słyszę na każdym kroku w Wolfsburgu, mieście będącym siedzibą największego niemieckiego koncernu samochodowego. Wybory do lokalnego parlamentu, które odbyły się w minioną niedzielę, były plebiscytem popularności, a właściwie niepopularności federalnego rządu Gerharda Schrödera i jego polityki oszczędności, podwyżki podatków i odpisów socjalnych. Nie miały więc wiele wspólnego z lokalną polityką.
- Ludzie są rozczarowani Schröderem, nie chcą płacić większych podatków, chociaż zarabiają nieźle - tłumaczy Karl Hainz Rowitz z lokalnego dziennika. W porównaniu ze średnią krajową przeciętne zarobki w Wolfsburgu są o prawie jedną trzecią wyższe. Minimalna pensja przekracza 3 tys. euro miesięcznie. W dodatku zdecydowana większość pracowników VW pracuje po cztery dni w tygodniu, w sumie 28 godzin.
Auto 5000...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
