Między głosem liderów a wolą wyborców
Między głosem liderów a wolą wyborców
Rozmowa z Hanną Suchocką z prezydium Unii Wolności
Czy jest pani już oficjalnym kandydatem na prezydenta?
Nie jestem, chociaż wiem, że zgłoszono już moją kandydaturę do prezydium partii. Podpisy ponad 100 członków UW zebrano w regionach: poznańskim, wrocławskim i gdańskim.
Ale pani wyraża zainteresowanie tą sprawą?
Moje nazwisko zaczęło się pojawiać -- oczywiście, w jakimś sensie za moim przyzwoleniem, chociaż nie była to formalna zgoda -- dlatego, że sądziłam i sądzę, iż moja kandydatura może być szansą na przyciągnięcie nie tylko unijnego elektoratu. Jeśli stałoby się oczywiste, że tylko część elektoratu, wyłącznie Unii Wolności, może mnie poprzeć, to wtedy nie ma to sensu.
Co oznacza to stwierdzenie: "stałoby się oczywiste, że tylko część elektoratu"? Czy chodzi pani o decyzje liderów innych ugrupowań?
Właśnie dlatego to jest takie trudne. Może to źle zabrzmieć, ale mam wrażenie, że liderzy często dają upust swoim różnym frustracjom, a wyborcy tych partii mają inne zdanie. Jest to oczywiście bardzo trudne do sprawdzenia, gdyż można to zrobić dopiero w wyborach. Między wyborami mogą przemawiać tylko liderzy, a kierowanie się przez nich uprzedzeniami może wywołać groźne skutki w takich sytuacjach, jak obecna -- wyraźnego kryzysu państwa,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta