Przewodnictwo w cieniu wyborów prezydenckich
Francuskie plany dla Unii
Przewodnictwo w cieniu wyborów prezydenckich
Pierwszego dnia stycznia tego roku Francja objęła na sześć miesięcy przewodnictwo Unii Europejskiej. Program Unii na ten okres, przedstawiony przed Parlamentem Europejskim w Strasburgu przez prezydenta Francois Mitterranda, jest bardzo ambitny. Obejmuje zarówno sprawy wzrostu gospodarczego, zatrudnienia, reformy instytucjonalnej tej organizacji, jak i obrony kultury europejskiej. Mimo to przeważa opinia, że francuskie przewodnictwo w Unii nie zapisze się w jej historii złotymi zgłoskami.
Powodów jest kilka. Po pierwsze przewodnictwo Francji przypada w najgorszym możliwym dla tego kraju momencie. Wybory prezydenckie, które zostaną przeprowadzone w kwietniu (pierwsza tura) i maju (druga tura) , zdominują w dużym stopniu francuską scenę polityczną w najbliższych miesiącach. Obecny układ sił we Francji grozi jednak zepchnięciem spraw europejskich na jeszcze dalszy plan, niż stało się to -- z powodu wyborów parlamentarnych -- w Niemczech.
Ostrożni kandydaci
Po drugie, dwaj główni kandydaci w wyborach prezydenckich -- premier Edouard Balladur i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta