Komisja z podziałem na role
Komisja z podziałem na role
Komentarz: Zbędne komentarze
W sprawie wystąpienia Lwa Rywina (na zdjęciu) przed komisją śledczą głos zabrał wczoraj premier Leszek Miller
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
- Lew Rywin mówi prawdę, kiedy twierdzi, że nic go nie łączy z SLD - tak Leszek Miller skomentował sobotnie oświadczenie Rywina przed komisją śledczą. - Rywin był dobrym znajomym wielu szefów SLD, był z nimi po imieniu, balowali razem, a teraz nie ma z nimi nic wspólnego? - ironicznie pytają posłowie opozycji.
W poniedziałkowych "Sygnałach dnia" szefa rządu zapytano, czy prawdą jest deklaracja Rywina, że nie chciał on brać łapówki. Leszek Miller odpowiedział, że jest to "poza zakresem jego wiedzy" i musi to ustalić prokuratura oraz komisja śledcza.
Wcześniej jednak premier wymienił sprawy, w których - jego zdaniem - Rywin powiedział prawdę: że "nie miał żadnych podstaw, aby osobę Leszka Millera przywoływać w tej sprawie" oraz, że "nie jest związany z SLD, nic go nie łączy ani w przeszłości, ani teraz z Sojuszem". - To potwierdzam - stwierdził szef rządu.
Instrukcja dla komisji
To oświadczenie Millera nie dziwi Józefa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta