Nie tylko resentymenty
Nie tylko resentymenty
Bohdan Cywiński w artykule zatytułowanym "Jak dziś malować Europę" ("Rz", 18.02.2003 r.) wskazuje Rosję jako wspólnego historycznego wroga Polski i Turcji. Twierdzi też, że wobec rysującego się nowego politycznego układu obejmującego Rosję, Niemcy, Francję i Belgię "spośród wszystkich krajów europejskich najsilniejsze motywy zdecydowanej solidarności z Turcją ma Polska."
Chyba zbyt wcześnie by uznać odmowę poparcia planów USA wobec Iraku za trwały element nowej "koalicji", jako że każde z czterech wymienionych państw z innych przyczyn i w odmiennym stopniu dystansowało się od Waszyngtonu. Cywiński nie precyzuje, na czym dzisiaj miałaby polegać nasza "solidarność z Turcją". Czyżby miał na myśli poparcie Polski dla Ankary w jej staraniach o przyjęcie do Unii Europejskiej?
Czytaliśmy niedawno w "Polityce": "Jeśli Europa wybierze jedność wyrastającą z korzeni chrześcijańskich i wspólnego dziedzictwa kultury, to Turcja się w niej nie zmieści... Taki wybór byłby triumfem ideologii "zderzenia cywilizacji", która jest w istocie ideologią izolacji. A ta [...] na dłuższą metę grozi zwyrodnieniem i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta