Spóźnione łatanie dziur
Spóźnione łatanie dziur
AD VOCEM: Zmiany zbyt nieśmiałe
Rząd nie odważył się na gruntowną reformę systemu ubezpieczeń rolniczych. Zaproponował jedynie kosmetyczne zmiany.
Zupełnie bez echa przeszło przyjęcie przed dwoma tygodniami przez Radę Ministrów nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Nic dziwnego. Choć zmian jest niemało, trudno uznać je za zasadnicze. Ich wprowadzenie nie spowoduje żadnych oszczędności dla budżetu, który co roku dopłaca około 95 procent do rolniczych rent i emerytur. W 2003 roku będzie to około 15,5 mld zł.
Co proponuje rząd
- W Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego będą mogli się ubezpieczać także cudzoziemcy (dotąd mogli to robić tylko obywatele polscy)
- Rolnicy, którzy prowadzą działalność gospodarczą, będą mieli ograniczoną możliwość wyboru, gdzie się ubezpieczać - w KRUS czy ZUS. Ma to wyeliminować tych, którzy przerejestrowali się do Kasy tylko po to, by płacić mniej. Pokusa była duża. Przykład: roczna wysokość składki płaconej przez rolników w 1999 roku to 715 złotych, podczas gdy w tym samym czasie w ZUS osoby prowadzące działalność gospodarczą płaciły 4421 złotych.
- Rolnik - przedsiębiorca będzie mógł ubezpieczyć się w KRUS tylko wtedy, jeśli wcześniej -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta