Żałują, że nic nie wiedzieli
Żałują, że nic nie wiedzieli
Posłowie twierdzą, że nie wiedzieli o toczącym się śledztwie, które ma wyjaśnić czy Renata Beger z Samoobrony sfałszowała swoje listy wyborcze. Nie wybraliby jej wtedy do komisji śledczej - sądzi jej szef Tomasz Nałęcz. Nie wiadomo, co zrobić, jeśli Samoobrona sama nie zmieni swojego przedstawiciela w komisji.
Jak podaliśmy wczoraj, Renata Beger jest podejrzewana o fałszowanie swoich list wyborczych. Dwa tysiące świadków zaprzeczyło, że udzieliło poparcia jej kandydaturze (pod listą musi być minimum 5 tysięcy podpisów wyborców). Posłanka twierdzi, że podpisali, a teraz tylko zostali zastraszeni. - Nie wykluczam, że wystąpimy o uchylenie immunitetu posłanki. Czekamy jeszcze na opinie grafologa. Pewne jest, że listy zostały sfałszowane - potwierdził "Rz" Mirosław Adamski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Biegły sprawdza, kto sfałszował wykaz nazwisk i podpisów na listach wyborczych.
Tydzień temu Sejm wybrał Beger do komisji śledczej na miejsce posła Samoobrony Piotra Smolany, który zrezygnował....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta