Co wolno wojewodzie
Co wolno wojewodzie
MARCIN DZIURDA
W interesującym artykule "Czy większość urzędów gmin działa nielegalnie" ("Rz" z 21 marca 2003 r.) sekretarz miasta Zduńska Wola Ireneusz Krześnicki zasygnalizował niezwykle istotny dla funkcjonowania samorządu terytorialnego problem, którego istota sprowadza się do pytania, czy i w jakim zakresie wojewodowie mają kompetencje do stwierdzania nieważności zarządzeń wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Wykładnia przepisów ustawy o samorządzie gminnym prowadzi do wniosku, iż wojewodowie mogą stwierdzać nieważność tych tylko zarządzeń organów wykonawczych gmin, które ustanawiają przepisy porządkowe.
W przedwojennym prawniczym dowcipie na pytanie wizytatora, dlaczego w pewnym kresowym sądzie nie są stosowane przepisy obowiązującego już od kilku miesięcy kodeksu postępowania karnego, prezes sądu odpowiadał z rozbrajającą szczerością: - Bo u nas nowy kodeks się jeszcze nie przyjął. - Po lekturze artykułu sekretarza miasta Zduńska Wola nasuwa się refleksja, że w wielu urzędach wojewódzkich nie przyjęły się jeszcze zmiany w ustawie o samorządzie gminnym (usg), wprowadzone przez ustawę o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta. A zmiany te nie są zupełną nowością, ponieważ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta