Tajny proces asystenta Szeremietiewa
Tajny proces asystenta Szeremietiewa
- Aferzyści i ich mocodawcy - komentarz
W lipcu 2001 roku Urząd Ochrony Państwa "przejął" Farmusa z promu Rogalin, który zbliżał się już do wybrzeży Gotlandii
FOT. (C) MARIUSZ GÓRECKI/REPORTER
Zbigniew Farmus i Romuald Szeremietiew w 1997 roku
FOT. KRZYSZTOF WOJDA
ANNA MARSZAŁEK
Od kilku tygodni przed warszawskim sądem toczy się tajny proces Zbigniewa Farmusa, asystenta Romualda Szeremietiewa, byłego wiceministra obrony. Prokuratura nie tylko potwierdziła informacje "Rzeczpospolitej", ale pokazała wstrząsający obraz patologii i korupcji w pionie MON kierowanym przez Szeremietiewa.
Śledztwo w sprawie korupcji w MON wszczęto dwa dni po publikacji "Rz" pt. "Kasjer z Ministerstwa Obrony" (7 lipca 2001 r.). Szeremietiew stracił wtedy stanowisko, a jego asystenta Zbigniewa Farmusa komandosi UOP zatrzymali w spektakularny sposób - podczas ucieczki promem do Szwecji - przy użyciu wojskowego helikoptera.
Asystent wiceministra obrony przebywa w areszcie do dziś.
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie postawiła Farmusowi pięć zarzutów. Dwa z nich dotyczą bezprawnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta