Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mecenas łamie prawo

07 kwietnia 2003 | Publicystyka, Opinie | TS
źródło: Nieznane

Czy palestra wydali w końcu ze swoich szeregów Marka Barczyka, wobec którego toczy się wiele spraw

Mecenas łamie prawo

Listopad 1997: mecenas Barczyk wygłasza mowę końcową w obronie milicjantów, oskarżonych o strzelanie do górników w "Wujku" i "Manifeście Lipcowym"

FOT. (C) PAP/CAF ROMEK KOSZOWSKI

Marek Barczyk, adwokat skazany prawomocnym wyrokiem za paserstwo, dalej prowadzi nielegalne interesy. W ubiegłym roku sprzedał dom, którego nie był właścicielem, trzy lata temu wziął prowizję za załatwienie kredytu w banku, ale nie wywiązał się ze zobowiązania.

Pierwszy raz o mecenasie Marku Barczyku było głośno, kiedy w 1993 roku podjął się obrony niemal wszystkich milicjantów plutonu specjalnego ZOMO oskarżonych o strzelanie do górników z kopalni Wujek i Manifest Lipcowy w grudniu 1981 roku. Niemałe pieniądze płaciły adwokatowi za to policyjne związki zawodowe (większość oskarżonych zomowców służyła już wtedy w policji). Barczyk zasłynął w tamtym czasie niewybrednymi atakami na świadków oskarżenia, stałą gotowością do wystąpień w telewizji oraz tym, że zażądał wstrzymania wyświetlania filmu Kazimierza Kutza "Śmierć jak kromka chleba", który opowiadał o wydarzeniach w kopalni Wujek.

- Marek jest człowiekiem, który lubił rozgłos i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2893

Spis treści
Zamów abonament