Moskwa liczy straty
Moskwa liczy straty
Rosyjscy ekonomiści i analitycy - przede wszystkim w koncernach naftowych - liczą koszty wojny w Iraku. Tym razem nie chodzi już nawet o stratę kontraktów irackich, szacowanych w Rosji łącznie na 30 - 40 mld dolarów, ale o skutki spodziewanego spadku cen ropy na rynkach światowych.
Dosadnie wyraziła to wczorajsza "Niezawisimaja Gazieta", pisząc: "Żołnierze Saddama Husajna zawiedli Moskwę - nikt tu nie przewidywał, że, wycofując się, zapomną podpalić naftowe złoża. W rezultacie znaczna część irackich zasobów już znalazła się pod kontrolą Amerykanów, a to oznacza - stwierdza dziennik - że spłonąć może rosyjski budżet".
Widmo taniej irackiej ropy
Zdaniem ekspertów prognozy dla Rosji są niekorzystne. Wprawdzie ceny ropy trzymają się jeszcze na dość wysokim poziomie, ale - twierdzą - nie potrwa to długo....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta