Przezwyciężyć bezwładność
Przezwyciężyć bezwładność
FOT. MIROSŁAW OWCZAREK
Niezależnie od różnic poglądów na temat najbliższych perspektyw wzrostu PKB, inflacji i bezrobocia, wszyscy zgadzamy się co do jednego: polska gospodarka zgubiła gdzieś swoją dynamikę i receptę na sukces.
Po okresie euforii z drugiej połowy lat 90., w ostatnich latach znaleźliśmy się raptem na dnie. Gospodarka stanęła w miejscu, populistyczni politycy szaleją, bezrobocie eksploduje, duże i małe firmy bankrutują, a światowi inwestorzy omijają z daleka Polskę lokując swoje nowe fabryki u naszych sąsiadów. Stąd już tylko krok do stwierdzenia, że w kraju zacofanym, przeżartym korupcją, populizmem, niekompetencją i nieudolną biurokracją nic nie ma prawa się udać.
Skąd bierze się tak przesadnie czarny obraz naszej sytuacji? Cokolwiek złego mówić o działaniu instytucji III Rzeczypospolitej, mamy jednak w kraju funkcjonującą demokrację i gospodarkę rynkową. Produkcja po okresie stagnacji przyspiesza - prawda, że dość ospale. Finanse publiczne wymagają pilnych reform, ale nie zagraża im przecież żadne dramatyczne załamanie.
Jeśli tylko w referendum zwycięży zdrowy rozsądek, za rok Polska stanie się członkiem Unii Europejskiej, odnosząc z czasem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta