Najpierw na lonży
Najpierw na lonży
Do lekcji jazdy konnej trzeba się odpowiednio ubrać
FOT. EWA ZARĘBSKA
Zanim zaczniesz się uczyć jazdy na koniu, warto, byś się dowiedział, na co musisz być przygotowany.
Do lekcji jazdy konnej trzeba się odpowiednio ubrać. Buty - najlepiej z cholewami. Jeżeli takich nie ma, mogą być nawet adidasy. Grunt, żeby podeszwa była sztywna i gładka (musi przesuwać się w strzemionach), a wierzch twardy. Spodnie - najlepiej założyć leginsy: obcisłe, wygodne, by nie obcierały nóg, zwłaszcza łydek. Dżinsy obcierają, a ich krój ogranicza ruchy jeźdźca. Rękawiczki skórzane są przydatne, ale niekonieczne. Kask albo toczek - to najczęstszy element stroju, który od razu kupują sobie początkujący. Zazwyczaj można go także wypożyczyć w ośrodkach i klubach jeździeckich. Kaski rowerowe są akceptowane tylko w niektórych szkołach jazdy i wyłącznie na pierwszych lekcjach. Dziecku polecane jest założenie kamizelki chroniącej kręgosłup. Reszta stroju powinna być luźna i wygodna, ale nie powinna powiewać.
Od tych, którzy chcieli uczyć się jazdy na koniu, kiedyś wymagano zaświadczenia lekarskiego. Teraz już się tego nie stosuje. - Wielu ludzi by zrezygnowało z powodu takiego papierka - zgodnie twierdzą instruktorzy.
Z pewnością nie mogą dosiadać konia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta