Prokurator nie czeka
Prokurator nie czeka
Próbę przekupienia piłkarzy z Nowego Dworu prokuratura może ścigać z urzędu. Podstawą do wszczęcia postępowania wyjaśniającego są wypowiedzi prezesa Świtu Lukullusa - Wojciecha Szymańskiego.
Najpierw odsunął on od rewanżowego meczu z Garbarnią Szczakowianką w Jaworznie kapitana swojej drużyny, a potem sześciu zawodników. Prezes powiedział, że "powstała koalicja piłkarzy, którzy chcieli przehandlować barażowe mecze". Ważne jest ustalenie, czy i gdzie miała miejsce próba wręczenia łapówki. Jeśli odbywało się to w Nowym Dworze, wyjaśnianiem sprawy powinna się zająć miejscowa prokuratura. Jeśli natomiast łapówkę próbowano przekazać w Jaworznie - tamtejsza placówka.
Jutro do PZPN mają przybyć prezes Szymański oraz siedmiu piłkarzy. Do nowodworskiej prokuratury nie wpłynął do wtorku żaden wniosek. Jak mówi prokurator Jacek Pergałowski, może go złożyć każdy: prezes Świtu, trener, piłkarze lub działacze klubu. A.ł.