Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prawica zyska, lewica straci

19 sierpnia 2003 | Publicystyka, Opinie | PŚ

Być może jesienią 2005 roku będziemy wybierać jednego dnia posłów, senatorów i prezydenta

Prawica zyska, lewica straci

PIOTR ŚMIłOWICZ

Wybory prezydenckie w 2005 roku będą wyjątkowe - przyznają politycy i socjologowie. Prawdopodobnie nie będzie wyraźnych faworytów, a prezydenta Polacy będą wybierać być może tego samego dnia, co posłów. - To by wzmocniło obecną opozycję, a osłabiło SLD - twierdzą rozmówcy "Rz".

Do wyborów zostało jeszcze ponad dwa lata, ale temat już dziś pojawia się w kuluarowych rozmowach. Jest o czym dyskutować, bo wiele wskazuje, że wybory te będą wyjątkowe. Może się zdarzyć, że wybory prezydenckie będą połączone z wyborami parlamentarnymi. Co prawda, SLD jeszcze przed wyborami zapowiadał, że będzie zabiegać o przeniesienie głosowania na posłów i senatorów na wiosnę 2005 r., ale to może się nie udać. Taka decyzja wymagałaby zgody 2/3 ustawowej liczby posłów na skrócenie kadencji obecnego parlamentu. Na razie nie widać tylu chętnych do szybszego wyprowadzenia się z Sejmu.

Gdyby aktualny pozostał termin jesienny, wybory parlamentarne będą mogły odbyć się równocześnie z prezydenckimi, bo konstytucyjne terminy się pokrywają. Wybory prezydenckie powinny być przeprowadzone nie wcześniej niż 100 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta i nie później...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3003

Spis treści
Zamów abonament