Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kreta na zimno

22 sierpnia 2003 | Moje Podróże | MP
źródło: Nieznane

Grecja Zalegający w żlebach śnieg może być niebezpieczny. Wystarczy pośliznąć się, aby zjechać kilkadziesiąt metrów w dół.

Kreta na zimno

Góry Białe, bo tak brzmi dosłowne tłumaczenie greckiej nazwy (Lefka Ori), osiągają wysokość ponad 2400 metrów nad poziomem morza

(c) EAST NEWS

Czapka, rękawiczki ciepły śpiwór i dobra kurtka od wiatru. To nie jest ekwipunek na syberyjskie, zimowe bezdroża. Tak trzeba się przygotować, jadąc na Kretę, jeżeli nie chcemy jedynie leżeć plackiem na plaży.

Jednym z najpiękniejszych widoków na tej największej greckiej wyspie jest panorama ze starego portu w Chanii. Tuż nad malowniczymi kamieniczkami rozpościerają się całkiem pokaźne szczyty Lefka Ori. Góry Białe, bo tak brzmi dosłowne tłumaczenie greckiej nazwy, osiągają wysokość ponad 2400 metrów nad poziomem morza. Choć nieco niższe niż nasze Tatry, to trzeba pamiętać, że startujemy z poziomu morza, czyli efektywnego podejścia jest o wiele więcej niż w najwyższych naszych górach. Większość ludzi zaczyna i kończy poznawanie tego rejonu od słynnego wąwozu Samaria. Spacer w dół wąwozu, do południowego wybrzeża, nie powinien dać się we znaki nawet przeciętnie sprawnym turystom. Liczne miejsca odpoczynku i - co ważniejsze! - źródła pitnej wody...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3006

Spis treści

Konflikt na Bliskim Wschodzie

Zamów abonament