Para w gwizdek
Para w gwizdek
WALDEMAR KUCZYŃSKI
Od dawna mam wrażenie, że Leszek Miller ulega, częstej, choć nie powszechnej, u premierów chorobie przedkładania rządzenia medialnego nad realnym. Realne polega na podejmowaniu decyzji, których kryterium jest to, czy poprawią realny stan rzeczy, a potem zabieganie, by dobrze je przyjęto. Medialnym steruje to, czy decyzje się spodobają, jak wpłyną na najbliższe sondaże, a to, co dadzą, liczy się mniej.
"Odchylenie medialne" w wypowiedziach premiera widać na każdym kroku, ale bardzo wyraziście wyszło podczas występu w "Sygnałach Dnia" 4 września. Premier opowiadał bajkę dla dorosłych i naiwnych, zauważyła to też moja żona, a jest niezłym reprezentantem opinii publicznej. Oto bajka: "Obiecaliśmy powrót po kilku latach zapaści na ścieżkę wzrostu gospodarczego i przełom właśnie następuje. Już nikt nie wątpi, że bieżący rok zamkniemy wzrostem gospodarczym powyżej 3 proc., a jeszcze niedawno było to poniżej 1 proc.". A w następnych zdaniach było jeszcze świetliściej - 5 proc. wzrostu w roku przyszłym, a potem 6 proc., 7 proc.; już myślałem, że będzie osiem i dziewięć, ale nie padło. Na razie, bo jeśli utrzyma się ta proporcja między poprawą i przyrostem szminki, to przy 5 proc. założonych na rok przyszły, oby były szybko,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta