Grali jak z dziećmi
Goście już awansowali - Wciąż jest szansa na baraże
- Tabela
- Komentarz: Tonący i brzytwa
- Łotwa - Węgry 3:1
- Mecze w pozostałych grupach
- Powiedzieli po meczu
(c) Rafał Klimkiewicz
Krzysztof Guzowski
z Chorzowa
Porażka ze Szwecją uświadomiła wszystkim po raz kolejny, że reprezentacja Polski nie ma czego szukać wśród najlepszych drużyn Europy. Mamy jednak wciąż szansę, żeby zakwalifikować się do baraży. Jeśli Łotwa przegra swój ostatni mecz w Szwecji, to wystarczy wygrać kończące eliminacje spotkanie w Budapeszcie 11 października.
Zero punktów, zero goli zdobytych i pięć straconych. Taki jest bilans dwumeczu ze Szwedami. Inny być nie może, bo między obiema drużynami jest Rów Mariański. Oni potrafią grać w piłkę, a my nie. Oni stwarzają sobie w meczu pięć stuprocentowych sytuacji i zdobywają dwa gole, a my mamy dwie takie okazje i fatalnie pudłujemy. Gdy oni podają do napastników, to ci są już w biegu i robią wszystko, żeby jak najszybciej dostać się w pobliże bramki. Gdy nasi pomocnicy lub obrońcy podają do napastników, to oni stoją plecami do bramki i jeszcze nie mają żadnego pomysłu, co zrobią za pół sekundy albo za pięć. Szwedzi są w pierwszej lidze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta