W poszukiwaniu dyscypliny
W poszukiwaniu dyscypliny
PIOTR ZAREMBA
Politycy nie są od tego, aby szukali odpowiedzi na każde pytanie. Ale płacimy im za to, aby wyciągnęli jakieś wnioski z takich historii jak dręczenie toruńskiego anglisty przez jego uczniów.
Grono wiedziało! - oskarża "Gazeta Wyborcza". I maluje na podstawie anonimowych informacji pochodzących od rodziców (notabene co oni sami robili, aby wpłynąć na swoje dzieci?) wyjątkowo koszmarny obraz. Obraz nieśmiałego anglisty dręczonego w toruńskim technikum przez własnych uczniów za wiedzą innych nauczycieli, łącznie z dyrekcją. Każdy, kto przeczyta, rzuci w tę szkołę kamieniem. Nic dziwnego, że w debacie pojawiają się najbardziej radykalne pomysły - łącznie z likwidacją feralnego technikum. Rozumiejąc te emocje, proponuję poszukać nieco bardziej skomplikowanych odpowiedzi.
Cała historia, pokazana przez TVN i następnie opisana przez gazety, wywołała szok. Uznałbym go za ozdrowieńczy, gdyby te emocjonalne reakcje czegoś mi nie przypominały. Podobnym szokiem reagowały opiniotwórcze elity na cały szereg "odkryć" III RP. Na wieść, że w kraju pleni się korupcja. Na historie o młodzieżowych subkulturach gotujących na polskich ulicach straszny los swoim rówieśnikom. Na informacje potwierdzające tezę, że w SLD...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta