Rażąca polemika
Rażąca polemika
Do sporów polityków nasz rynek finansowy zdołał już przywyknąć. Trudno jednak ocenić, jaka będzie reakcja na otwartą polemikę tych, których zadaniem jest czuwać nad jego spokojem i stabilizacją. Stawką w sporze na ulicy Świętokrzyskiej są bowiem nie tylko ministerialne gabinety, ale również, a może przede wszystkim, nasze pieniądze. Tymczasem ani minister finansów, ani prezes Narodowego Banku Polskiego nie mogli w ubiegłym tygodniu podjąć żadnej decyzji, która nie spowodowałaby sprzeciwu drugiej strony. Tak było z podwyżką stóp procentowych i kredytem zagranicznym na sfinansowanie wydatków budżetowych. Ponadto, kiedy minister finansów zawiesza podatek giełdowy niejako w rewanżu za podwyższenie stóp procentowych przez NBP, a prezes NBP wzywa NIK do oceny rażącej -- jej zdaniem -- niegospodarności ministra finansów, ręce same zaciskają się na portfelach.
Z. K.