Najbardziej kocham modę
Najbardziej kocham modę
Rozmowa z Jil Sander
Jest pani doskonałym przykładem kobiety sukcesu, idolką wielu kobiet robiących karierę nie tylko w Niemczech, ale właściwie na całym świecie. Także i dla Polek. Wiele spośród nich pragnie zrobić karierę. Nie dysponują wielkim kapitałem, ale mają silną wolę, fantazję, odwagę i wizję. Chciałabym, aby pani właśnie im opowiedziała o swym sukcesie. Jakie były motywy decyzji o u samodzielnieniu? Miała już pani wtedy wizję imperium, jakim pani dziś kieruje?
Tak. Zawsze, od początku wiedziałam, że stworzę coś niezwykłego, coś na pewno związanego z modą. Jestem inżynierem, specjalistką od tkanin, a to mi bardzo pomaga zrozumieć materiał, który wykorzystuję. Bo moda, to nie tylko krój -- to faktura i wzór materiału, jego szelest albo miękkość. Każdy krok robiłam bardzo świadomie i we właściwym czasie. Wcale się nie spieszyłam. Miałam dokładnie wytyczony cel. Niczego się nie bałam. Wcale nie jestem jeszcze na końcu tej drogi. Mój styl stwarza mi nieograniczone możliwości rozwoju. Jestem gotowa i czujna.
Czy miała pani na początku jakąś pomoc?
Bardzo szybko znalazłam oddanych i zaangażowanych współpracowników. Niektórzy z nich pracują ze mną do dziś. Jeśli chodzi o finanse, to poprosiłam banki o kredyty i otrzymałam je. Spłacałam je punktualnie -- co oczywiście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta