Na zakupy
- Sklepy jakich mało
- Nowe miejsca, nowe sklepy
- Urodziny Fortu Wola
IM DROŻSZY SKLEP, TYM WIĘKSZE SZANSE NA RABAT
Targujmy się, bo można
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Choć nigdzie w Warszawie nie można zobaczyć wywieszki: "Ceny do negocjacji", w wielu sklepach można się targować. Negocjować można wszystko - pobyt w hotelu, kupno mebli, ubrania, samochodu. Najważniejsze jest dotarcie do odpowiedniej osoby, no i dobre argumenty. Ceny spadają wtedy zwykle o 10 proc.
Na targu w Marakeszu bez negocjacji cenowych nie kupi się niemal niczego. Udając się na wakacje do Egiptu, mieszkaniec stolicy jest zazwyczaj przygotowany na spieranie się o cenę, ale gdy wraca do domu, szybko zapomina o targowaniu. Niesłusznie, bo w wielu sklepach można samemu ubiegać się o zniżki.
- Jeżeli ktoś ma mniej pieniędzy, niż trzeba zapłacić za nocleg, nie musi koniecznie odchodzić z kwitkiem. Cenę można negocjować - zapewnia Tadeusz Sąfara, dyrektor Grand Hotelu.
Zniżka w hotelu może sięgać nawet 30 proc. oficjalnej taryfy. W sklepach z ubraniami, obuwiem czy bibelotami upusty cenowe są mniejsze i wynoszą zazwyczaj 10 proc. Kilka procent wartości można wynegocjować w salonach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta