Duch Nicei
Mam wrażenie, że nasi politycy uwikłali się w kwestii Nicei i nie wiedzą, jak wyjść z twarzą. Podpowiem: należy trwać przy duchu Nicei, a nie jej literze. Co to jest duch Nicei? To jest zasada "spłaszczająca" proporcjonalność reprezentacji poszczególnych krajów w Parlamencie Europejskim. Niech będzie proporcjonalność, ale z zastrzeżeniem, że żadne państwo nie może przekroczyć 8 proc. Jeśli populacja kraju przekracza 8 proc. populacji UE, to dajemy mu 8 proc. miejsc w Parlamencie, a resztę (92 proc.) dzielimy proporcjonalnie. Jest to zasada zdrowa i w przeciwieństwie do Nicei otwarta na przyszłość i nieuchronne zmiany w demografii. Otwiera ona także pole do kompromisu, bo można zmienić z 8 proc. na 9 proc., w ostateczności na 10 proc. Poparcie małych krajów dla tego pomysłu murowane.
Jacek Wierzchowski, Warszawa