Nokautujący sukces; Laury dla 'Wampira'
- Nokautujący sukces - rozmowa z Wojciechem Tomczykiem
- Laury dla "Wampira"
FOT. MARIAN ZUBRZYCKI
Rz: Co sprawiło, że wrócił pan do głośnej przed 30 laty sprawy śląskiego wampira?
WOJCIECH TOMCZYK: Mówiąc górnolotnie, powód był moralny. Tak wielki skandal dotyczący peerelowskich instytucji: milicji i wymiaru sprawiedliwości, wymagał nazwania rzeczy po imieniu. Sprawa, w moim przekonaniu, była od początku sfingowana. Udział w niej ludzi świadomych uczestniczenia w mistyfikacji wydaje mi się być dojmującą traumą. Nie mogłem przejść obok tego faktu obojętnie.
Przypadków rażącej niesprawiedliwości w burzliwej polskiej historii można bez wątpienia znaleźć dużo więcej. Dlaczego zajął się pan akurat tym?
Miałem kiedyś nieszczęście spotkać się z jednym z oficerów prowadzących to śledztwo i z mojej strony nie było to spotkanie dobrowolne. Wprawdzie miało miejsce dawno, ale też stanowiło pewien impuls. Trudno mi zracjonalizować wszystkie czynniki, które spowodowały podjęcie tego tematu. Przy czym nie jest to sztuka dokumentalna o sprawie rodziny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta