Przeciwnik lubi działać po zmroku
Przeciwnik lubi działać po zmroku
Tylko w ciągu godziny do kliniki Kindi w centrum Bagdadu rodziny przywiozły pięć ciężko rannych osób
JERZY HASZCZYŃSKI, ŁUKASZ TRZCIŃSKI (FOTO)
Z BAGDADU
W szpitalu najwięcej pracy ma sprzątaczka. Biega ze ścierką i wciąż wyciera z podłogi krew. Lekarze rozkładają ręce, nie mają nawet strzykawek ani opatrunków, a tu co chwilę przyjeżdża nowy ranny. Jeden z dziurą w brzuchu - niecierpliwi złodzieje dźgnęli go nożem, bo nie chciał im oddać samochodu. Inny, ofiara porachunków między gangami, dostał serią z karabinu i nie doczekawszy się pomocy od lekarzy, sam sobie wygrzebuje kulę z piersi. Jeszcze inny kuśtyka po szpitalnym korytarzu z nogą poszarpaną odłamkami granatu, który był przeznaczony dla amerykańskich żołnierzy, ale trafił w niego. Tylko w ciągu godziny do kliniki Kindi w centrum Bagdadu rodziny przywiozły pięć ciężko rannych osób. Po zmroku iracką stolicą zaczynają rządzić uzbrojeni bandyci.
Odradzająca się policja iracka ma niełatwe zadanie. Z jednej strony terroryści i zwolennicy obalonego dyktatora, którzy atakują policjantów niemal tak często jak amerykańskich żołnierzy. Z drugiej - masa bandytów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta