Bez analizy ani rusz!
Bez analizy ani rusz!
(c) KATARINA STOLTZ
Aż 85 procent terenów stolicy od 1 stycznia nie ma miejscowych planów zagospodarowania, bo stare wygasły. O to, co ma zrobić warszawiak, gdy na działce bez planów chce wybudować dom, zapytaliśmy Michała Borowskiego, naczelnego architekta Warszawy.
Jak zmienią się formalności związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę w porównaniu z ubiegłym rokiem, gdy stare plany jeszcze obowiązywały?
MICHAŁ BOROWSKI: Warszawiak, który chce wybudować dom lub garaż, musi najpierw złożyć wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Ten wniosek musi zawierać zarówno analizę obszarową, jak i koncepcję tego, co chce zrobić.
Analiza obszarowa i koncepcja to nowość dla inwestora. Nie były wymagane wcześniej w procedurze uzyskania decyzji o warunkach zabudowy.
Te nowości wynikają z ustawy o planowaniu przestrzennym. Wcześniej nie były wymagane, bo były plany miejscowe. Gdyby te plany były teraz, to - zgodnie z nowym prawem - nie trzeba by było mieć nawet warunków zabudowy, tylko od razu występować z wnioskiem o pozwolenie na budowę.
Większa część Warszawy nie ma jednak planów...
Stąd wynika potrzeba uzyskania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta