Przyjaciele skoków
- Janne Ahonen - sylwetka
- Powiedzieli
(c) AP
KRZYSZTOF RAWA
Z LIBERCA
Fin Janne Ahonen (na zdjęciu) w pełni wykorzystał nieobecność kilku mocnych rywali na skoczni Jested. Wygrał dwa razy, zabrał Sigurdowi Pettersenowi przodownictwo w Pucharze Świata i nie zanosi się, by stracił formę w następny weekend w Zakopanem.
Oba konkursy, zakłócane przez aurę, skończyły się po pierwszej serii, w obu startowało po 51 skoczków, zatem nie przeprowadzano kwalifikacji. Za Ahonenem w sobotę byli Austriacy Thomas Morgenstern i Martin Hoellwarth, dzień później zmienili ich Norweg Bjoern Einar Romoeren i Szwajcar Andreas Kuettel.
Zgodnie z nadzieją trenera Heinza Kuttina, cała polska trójka zdobyła pierwsze pucharowe punkty. W inauguracyjnym konkursie wywalczył je Wojciech Tajner za 24. miejsce, w następnym Wojciech Skupień, który był 23. i Mateusz Rutkowski (30.). Można narzekać, że takich szczęśliwców było ośmiu, w tym dwóch Kazachów, ale za Polakami były też sławy skoków. Publiczność, którą optymistycznie oceniono w sobotę na 6 tysięcy osób (w niedzielę było znacznie mniej), chyba w połowie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta