Im więcej polityki w gospodarce, tym gorzej dla gospodarki
Im więcej polityki w gospodarce, tym gorzej dla gospodarki
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Co sądzi Pan o prywatyzacji?
JAN KULCZYK: - Uważam, że jest niezbędna. Nie tylko z doktrynalnych powodów, ale dlatego, że nas po prostu nie stać na utrzymanie przedsiębiorstw, które przynoszą straty. W ubiegłym roku te przedsiębiorstwa kosztowały nas, podatników, 4,7 miliarda złotych. Gdyby oddano je inwestorom nawet za złotówkę, to mielibyśmy o 4,7 miliarda złotych w budżecie więcej na oświatę, służbę zdrowia czy walkę z bezrobociem.
- Jak pan ocenia prywatyzację w wykonaniu Ministerstwa Skarbu?
- Jej tempo to podstawowy problem. Choć nie wszystko leży w możliwościach ministra skarbu. Po prostu w społeczeństwie nie mamy przyzwolenia na prywatyzację. Ludzie nie są rzetelnie informowani. Wielu nie ma też wiedzy ekonomicznej - jest to spuścizna po poprzednim systemie. A to wszystko jest dobrą pożywką dla populistów. W związku z tym politycy, którzy słuchają wyborców i pamiętają, że od czasu do czasu są wybory, boją się decyzji niepopularnych, chociaż koniecznych. Ale nie mamy alternatywy. Jeżeli chcemy mieć gospodarkę rynkową, to jej konsekwencją jest prywatyzacja. Im szybciej tę operację przeprowadzimy, tym szybciej odczujemy wszyscy jej pozytywne efekty. U...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta