Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dominique od krzyża

09 marca 2004 | Publicystyka, Opinie | GD
źródło: Nieznane

Francja

Krzyż stoi wśród żyta, owsa, kukurydzy i rzepaku. Dominique Michau, rolnik z Pussay, postawił go, gdyż "poczuł wewnętrzny nakaz". Od tej pory ma same kłopoty.

Dominique od krzyża

We wrześniu 1999 roku delegat diecezji ojciec Labourel odmówił poświęcenia krzyża i zrobił to - ponoć wbrew woli przełożonych - pewien dominikanin. Było to tzw. dzikie poświęcenie. Fot. Archiwum

Stoi wśród żyta, owsa, kukurydzy i rzepaku. Boki są niebieskie, połączenie z bielą daje kolory Maryjne. Ramiona mają po 1,23 metra rozpiętości. Wskazują Wschód i Zachód, dwie strony Europy, jej dwa płuca z papieskich homilii. Taki był zamysł konstruktorski. Krzyż wznosi się w górę na 7,38 metra: to dokładnie jedna setna wysokości Golgoty.

Jest zespawany z solidnych metalowych części i mocno osadzony w ziemi. Z pomocą znajomego mechanika wzniósł go pięć lat temu Dominique Michau, rolnik mieszkający u wjazdu do miasteczka Pussay, w środkowej Francji. Uczynił to, gdyż - jak mówi - poczuł taki wewnętrzny nakaz. Od tej pory ma same kłopoty. Najpierw lokalne merostwo, następnie departamentalny Zarząd Gospodarki Przestrzennej, wreszcie sądy pierwszej i drugiej instancji nakazały mu zdemontowanie krzyża. Michau się na to nie godzi.

Nawrócony w Medjugorje

Nie wygląda na swoje 51 lat. Jest...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3172

Spis treści
Zamów abonament