Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sekrety Warszawy

14 maja 2004 | Warszawski Informator Rzeczpospolitej | JG
źródło: Nieznane

SEKRETY WARSZAWY

  • Jerzy Gruza: Warszawskie pasaże
  • Zbrodnie sprzed lat

JERZY GRUZA: WARSZAWSKIE PASAżE

Berberys

Filtry pana Lindleya od lat górują nad placem

(c) ANDRZEJ WIKTOR

Dziwne słowo. Berberys to nazwa krzewu, którym jest obsadzony plac w środku stolicy dziś..., a też i dawniej plac Starynkiewicza. Kwitnie zdaje się na żółto albo ma takie białe kulki, które naciśnięte strzelają jak pękające kapiszony. Dla sześcioletniego chłopca było to fascynujące. Berberys wrył mi się w pamięć z kilku powodów. Po pierwsze, będąc na spacerze właśnie w tym miejscu, coś mi strzeliło do głowy i niepostrzeżenie oddaliłem się od rodziców i zniknąłem. Ojciec z matką szukali mnie, zawiadomili komisariat policji i dopiero znaleziono mnie po dwóch godzinach. Bezceremonialne sam wróciłem do domu. Pierwsze lanie od ojca.

Na placu znajduje się pętla tramwajowa, kończyły tam bieg i zakręcały tramwaje jadące Alejami Jerozolimskimi i Żelazną. Zawsze wysiadał motorniczy i zmieniał wajchę takim żelaznym drągiem, który trzymał przy motorze. Fascynowało mnie to, że jednym ruchem decydował o kierunku jazdy. Dziś pętla nikomu nie jest potrzebna.

Naprzeciwko pętli znajduje się słynna Izba Skarbowa. Znana w całej Polsce, gdyż artyści ze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3226

Spis treści
Zamów abonament