Nie przeocz
- Słowacki "bal" w Teatrze Narodowym
- Anne-Sophie Mutter gra Lutosławskiego
- Syrenka na rockowo
- Herbie Hancock w wersji symfonicznej
- Polecamy w tygodniu
- Są już bilety w Empiku
SŁOWACKI "BAL" W TEATRZE NARODOWYM
Historia bez słów
W tańcu jest wszystko - uczucia, emocje, historia - słowa stają się zbędne
(c) WITOLD BRODA
Spektakl "Bal" Martina Porubjaka w reżyserii Martina Huby powstał w Słowackim Teatrze Narodowym w 2001 r. według francuskiej sztuki "Le Bal" ułożonej i wyreżyserowanej przez Jean-Claude'a Penchenata w Teatrze du Campagnol w 1982 r. W tym samym roku na jej podstawie Ettore Scola nakręcił swój słynny film.
Sala balowa wspaniałej restauracji hotelowej - w scenografii Juraja F?bry jest to bratysławski Carlton - goście poprawiają przed lustrem makijaże i toalety, już sposób wejścia określa ich charaktery. Nie pada ani słowo dialogu. Zmieniają się style, mody, ubiory, tylko ludzie pozostają wciąż ci sami i tańczą do nowych melodii. Dwudziesty wiek zawarty, jak w pigułce, w muzyce i tańcu.
Są sceny wstrząsające: np. przymusowego odejścia jednej z kobiet, która ma wyszytą na plecach żakietu gwiazdę Dawida, czy powrót z wojny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
