Polska powinna bronić własnych interesów
Polska powinna bronić własnych interesów
FOT. RAFAŁ GUZ
Czy świat jest dzisiaj bardziej skomplikowany niż wówczas, gdy odpowiedzialność za amerykańską politykę zagraniczną spoczywała w pana rękach?
HENRY KISSINGER: Jest równie skomplikowany, tyle że w inny sposób. Kiedy kierowałem polityką zagraniczną Stanów Zjednoczonych, głęboki niepokój budziły poczynania Związku Sowieckiego i groźba wybuchu wojny atomowej. Problemem było przetrwanie cywilizacji. Dzisiaj poważnego zagrożenia wojną atomową już nie ma, przynajmniej na razie. Problemem numer jeden stała się narastająca rewolucja w niektórych częściach świata.
A czy, wziąwszy to wszystko pod uwagę, uważa pan, że świat mimo wszystko stał się bardziej bezpieczny niż trzydzieści lat temu?
Jeżeli przyjmiemy, że nie ma nic gorszego niż wojna atomowa - to tak. Ale myślę, że świat też jest bezpieczny w inny, bardziej skomplikowany sposób. Niebezpieczeństwo jest bardziej zróżnicowane. Przed laty na przykład zagrożenie terroryzmem było niewielkie. Dziś jest wszechobecne. Dla Ameryki wstrząsem był 11 września, gdy zginęło 3 tysiące ludzi, a część Nowego Jorku została zniszczona. Wstrząsające było to, że ludzie, których Amerykanie w ogóle...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
