Bez Hitlera i Stalina
Bez Hitlera i Stalina
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
BARTŁOMIEJ MICHAŁOWSKI
Patrząc na moich przyjaciół, na osoby, z którymi pracuję, na klientów, partnerów i konkurentów, na ludzi stojących przede mną w kolejce w sklepie, na całą rzeszę osób, które spotkałem w moim trzydziestoczteroletnim życiu, myślę że w Polsce powinno być normalnie.
Dużo podróżowałem, poznałem ludzi chyba z wszystkich krajów europejskich i mam przyjaciół różnej narodowości. I wszyscy ci ludzie są do siebie bardzo podobni. Przyjaciel z Polski, Francji, Szwajcarii czy Wielkiej Brytanii - we wszystkich domach jest podobnie. Dlaczego więc, jak wychodzę na ulice w Warszawie, jak coś chcę załatwić w polskim urzędzie czy czytam polską gazetę, jestem bombardowany głupotą, chamstwem i jawnymi absurdami. Rozumiem, dlaczego Polska jest biedniejsza niż Francja czy Szwajcaria, dlaczego ma gorszą infrastrukturę i przeciętny Polak ma mniejsze mieszkanie niż Brytyjczyk czy Francuz. Dlaczego jednak tyle głupoty i absurdów? Przyczyna jest bardzo prosta, chociaż przez większość Polaków ciągle niezauważana.
"Rzeczpospolita" z 12...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
